Forum Mieszkańców Rudnika nad Sanem

valdek_piaskers

Chciałbym poruszyć temat przystanków autobusowych. Zastanawiam się jak to możliwe, że w Nisku, czy Stalowej Woli przystanki jakoś trzymają się kupy... Ba!!! Są ławki, kosze, a przynajmniej raz w roku wiaty są myte!!! Nie ma przypadków, że przystanki są dewastowane. Wiem, że to większe miasta, niż Rudnik. Ale z drugiej strony ciekawi mnie, gdzie podziała się nasza kochana policja?? Potrafią złapać za brak oświetlenia w rowerze, ale z interwencjami na Rynku jest już znacznie gorzej... Gdy coś się dzieję jeżdżą swoim pięknym Stilo w nadziei, że może ktoś się przestraszy... Smile

Hubert44

Kasia

W Rudniku przystanki też "trzymają się kupy... " i są myte 2 razy w roku ( tak już jest od kilku lat).
Valdek!
Porównaj szyby ( te jeszcze całe) na przystankach.
Nasze przystanki są czystsze. Brakuje na nich koszy bo służyły za śmietniki przydomowe.
Policjant nie upilnuje, kiedy Ojciec i Matka nie wychowają dziecka i nie chcą wiedzieć gdzie jest i co robi!
Potłuczone szyby na przystankach to znak dla Rodziców, że jest jakiś problem!
Anioł Stróż nie daje sobie rady choć pilnuje tylko jednej osoby a co dopiero policjant, który ma na głowie 2000.

Ignis

Wszyscy mówią,że wina leży po stronie rodziców.Jeżeli jest to rodzina patologiczna ,to tak .A jeśli jest to normalna rodzina?to co o tym myśleć.Przykładem są moi znajomi.Dwójka ich dzieci była przykładem dopóki chodziły one do podstawówki. Teraz syn mówi,że idzie pojeździć rowerem ,a co ma powiedzieć,że idzie z kolegami zdewastować przystanek?Każdy rodzic puści na rower ,na demolkę żaden.

valdek_piaskers

Heh... Hubercie chyba mnie nie zrozumiałeś... Nie mam siły pisać dokładnie kto i jak dewastuje każdy przystanek. Nie o to chodzi... jeśli chodzi o drzewka przy ul.Paderewskiego i Słowackiego, to widzę ja codziennie i jestem pełen podziwu za determinację... szczyt ludzkiej głupoty złamać tyle drzewek. Ale swoją drogą w Rudniku łamane są nie tylko drzewka, ale też wyciągane są z ziemi wszelkiego rodzaju znaki (drogowe, kolejowe i Bóg wie jeszcze jakie). A jeśli chodzi oszyby na przystankach, to z dwojga złego wolę, żeby były jednak wszystkie, bo strasznie wieje i jest mokro gdy pada. Jeśli chodzi o kontenery, to nasunął mi się na myśl przypadek kontera na śmieci na ulicy Rzeszowskiej. Po sylwestrowej nocy cała jego zawartość znajdowała się na jezdni na odcinku 100m... butelki, papiery, puszki... naprawdę smutne. A jeśli chodzi o rodziców: nie wierzę, że rodzice nie domyslają się co robią ich dzieci. dlaczego?? Bo gdy coś się dzieję prawie zawsze są świadkowie...

Hubert44

valdek_piaskers

Wiem, że Stilo jest niewygodne, ale zauważyłem jedną rzecz: nasi policjanci tak się do niego przywiązali, że rzadko kiedy z niego wychodzą gdy już w nim siedzą Smile

to taka dygresja Smile